Moje kochane robaczki. Kilka słów, dosłownie kilka, bo padam na mój brzydki pyszczek.
Z racji tego, że mam cholerną słabość do Lich Kinga, na blogu zawitał on po raz kolejny, ale w nieco zmienionym wydaniu. Zima prawie wali do drzwi, a ja tak bardzo miałam już dość tego gorąca, że o matko (urodzona zimą, rozumiecie?). Może niektórym wyda się to dziwne, ale ta postać, czyli The Lich King, czyli Arthas Menethil, jest moja najulubieńszą postacią z cyklu czarne charaktery. Kocham, go miłuję, a kiedy po raz pierwszy zabiłam go w grze, serce prawie mi pękło.
Ale do rzeczy!
Z racji tego, że miałam baaardzo długą przerwę i jeszcze dłuższe podejście do powrotu, mam nadzieję, że wybaczycie mi kilka spraw. Otóż miałam w planach przygotować notkę na Halloween. Jeśli się wyrobię, a może być ciężko, to coś tam się pojawi. Jeśli nie, co jest raczej na 99%, notka będzie albo opóźniona, albo nie pojawi się wcale (o tej tematyce). Strasznie dużo czasu zajął mi ten główny, a jest jeszcze nieskończony. Muszę wprowadzić kilka poprawek, ale to już korekta, którą mogę robić w międzyczasie. Powtarzam - szablon nie jest w pełni ukończony. Ale da się na niego patrzeć, więc jest.
Powiem wam, że zjadłam trochę nerwów i jest u mnie dośc późno, a jutro muszę rano wstać. Dlatego też będę się streszczać. Mamy nowego administratora - Roszpuncie, którą kocham <3 Niedługo sama się przedstawi, itd. Także nie onieśmielać mi dziewczyny.
W sumie miałam przygotowaną specjalną mowę, ale zapomniałam jak leciała...
To może krótko - trzymajcie kciuki! Nie ma rzeczy niemożliwych! :) Wracamy do gry...
Super! I jaki ładny szablon.
OdpowiedzUsuńDziekuje :D ciesze sie, ze ktos tu jednak jeszcze zaglada :p
UsuńŚliczny szablon. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Mikus :*
UsuńAnaya, Anaya, Anaya, Anaya ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńVicus Vicus Vicus Vicus <3 jak dobrze widziec stare, znajome mordeczki :D
UsuńPozmieniało się trochę, ale nadal żyjemy. ♥
Usuń